Nie tylko wody mineralne...


fot. Teresa Zielińska - Wystąpiliśmy o ustalenie linii brzegowej - informuje burmistrz Szczawnicy Grzegorz Niezgoda (z prawej
Plaża, jezioro, wypożyczalnia sprzętu pływającego, zaplecze gastronomiczne - tym w przyszłości Szczawnica zamierza kusić turystów. Na zaporze wodnej w rejonie Centrum Kształcenia i Wychowania OHP powstałaby mała elektrownia wodna na Grajcarku i zbiornik retencyjny, który nie tylko chroniłby miasto przed powodzią, ale również pełnił funkcję rekreacyjną; z takimi planami noszą się władze samorządowe Szczawnicy i Zespół Elektrowni Wodnych w Niedzicy. Obie strony podpisały list intencyjny, a ZEW zlecił już opracowanie koncepcji zagospodarowania terenu, co umożliwi staranie się o środki pozabudżetowe.

Jeżeli plany się powiodą, to centrum rekreacyjno-sportowym w Szczawnicy stanie się teren przy OHP. Tam na zaporze wodnej, możliwe jest - oczywiście, po jej wcześniejszym remoncie - zlokalizowanie małej elektrowni wodnej oraz budowa zbiornika retencyjnego. Z tą inwestycją miasto wiąże duże nadzieje; mała elektrownia wodna to alternatywne źródło energii, zbiornik oprócz podstawowej funkcji ochrony Szczawnicy przed powodzią pełniłby jeszcze rolę rekreacyjną dla turystów i mieszkańców zdroju. Tu byłoby miejsce na plażę, wypożyczalnie rowerów wodnych, kajaków, łódek i obiektów małej gastronomii. Budowa zbiornika retencyjno-rekreacyjnego przekraczała możliwości finansowe miasta, dlatego samorząd podjął rozmowy z Zespołem Elektrowni Wodnych.

- Podpisaliśmy list intencyjny - informuje burmistrz Szczawnicy Grzegorz Niezgoda. - ZEW zlecił opracowanie koncepcji zagospodarowania tego terenu, która ma być gotowa do końca listopada, my z kolei wystąpiliśmy o ustalenie linii brzegowej i będziemy się starali o przekazanie terenu na rzecz miasta.

Koszt inwestycji szacuje się na ok. 20 mln zł, część pieniędzy z pewnością będzie musiało wyłożyć miasto, ale obie strony zamierzają się starać wspólnie o środki unijne. (TEZ)
"Dziennik Polski" 2007-10-25

Autor: wa