Psy z breloczkami

Szczawniccy samorządowcy chcą za pomocą breloczka rozwiązać problem z biegającymi po mieście psami. Pomysł oznakowania czworonogów małymi breloczkami zawieszonymi na szyi wyszedł z Komisji Planowania i Budżetu. Psia "biżuteria" ma być jednak rozwiązaniem tymczasowym, w ciągu niespełna miesiąca pracownicy urzędu mają rozeznać koszty ewidencji i oznakowania psów, a wyniki przekazać komisji.

Komisja, wnioskując do burmistrza o rozważenie możliwości wprowadzenia oznakowania psów i wyłapywania czworonogów wałęsających się po ulicach, kierowała się "bezpieczeństwem mieszkańców, przyjezdnych gości i troską o należyte traktowanie zwierząt". Sekretarz Szczawnicy Tomasz Hurkała przyznaje, że porządek z biegającymi po mieście psami należy zrobić.

- Turyści skarżą się na psy, takie sygnały trafiają nie bezpośrednio do urzędu, ale do mieszkańców, a poprzez rozmowy z nimi docierają również do nas - wyjaśnia sekretarz. -Właściciele powinni poczuwać się do obowiązku i odpowiedzialności za psa.

Tomasz Hurkała przyznaje, że szczegóły "breloczkowej akcji" nie zostały jeszcze ustalone. Komisja postulowała, by kosztem umieszczenia czworonogów obciążyć właścicieli, o ile pies wyposażony jest w breloczkową biżuterię. Za wyłapywanie bezpańskich psów płaciłoby miasto, które potem mogłoby dochodzić zwrotu kosztów od właściciela.

- Wyłapywaniem psów muszą się zajmować wyspecjalizowane firmy, z tego co wiem, najbliższa jest w Nowym Targu - mówi Tomasz Hurkała. Czy jednak czworonóg będzie cierpliwie czekał, aż firma przyjedzie do Szczawnicy, by go złapać? Tu pomocni mogliby się okazać reaktywowani strażnicy miejscy. - Od pierwszego listopada straż zacznie już działać w Szczawnicy, jeśli piesek będzie biegał po mieście, to pierwszym krokiem powinna być rozmowa z jego właścicielem. Chcemy iść raczej w stronę edukacji, a nie sankcji.

Komisja rzuciła pomysł, cedując na burmistrza rozważenie możliwości oznakowania czworonogów, ich wyłapywania, umieszczania w schronisku, oraz rozeznanie kosztów zlecenia specjalistycznej firmie opracowania programu "Podaj Łapę" i jego wprowadzenia w Szczawnicy. Urzędnicy mają około miesiąca na rozeznanie ewentualnych kosztów. Program "Podaj Łapę" działa w Polsce od 1995 roku, polega na komputerowej rejestracji zwierząt i ich identyfikacji za pomocą mikroczipu. Do czasu jego opracowania dla Szczawnicy miałyby funkcjonować psie breloczki.

- Ja do tych breloczków nie jestem przekonany - mówi burmistrz Grzegorz Niezgoda. - Organizacyjnie musiałoby się tym zająć miasto, technicznie robiłby to lekarz weterynarii. System ewidencjonowania psów i pobierania od nich podatku nie jest szczelny i nie jest to jedynie problem Szczawnicy, ale w ogóle gmin podhalańskich.

(TEZ)
"Dziennik Polski" 2007-10-31

Autor: wa