Przedszkolak to jeszcze niezapisana,czysta karta...

Swoje życie zawodowe związała Pani z pracą w przedszkolu. Skąd wzięło się to zainteresowanie pracą wychowawczą i opiekuńczą z najmłodszymi? Myślę, że pewne cechy osobowości i wychowanie w rodzinie wpłynęło na moją decyzje wyboru zawodu. Chociaż początkowo kształciłam się w kierunku hotelarsko-turystycznym. Moje całe dzieciństwo i późniejsze lata związane było ze szkołą, bo moja mama była oddanym nauczycielem i swoją pasją zarażała cały dom, w tym też moją siostrę. Obowiązki dyrektora przedszkola zobowiązują do zajęcia się wieloma sprawami, nie tylko organizacyjnymi, ale też i programowymi. Co jest dla Pani ważne w kształtowaniu postaw u dzieci w wieku przedszkolnym?
Dziecko to niezapisana karta, i to, czego nauczy się w przedszkolu, będzie mu towarzyszyć przez całe życie.
Przede wszystkim dzieci przeżywają w nim fantastyczną przygodę. Przedszkole stwarza im najlepsze pole do kształtowania postaw moralnych, społecznych i estetycznych. Baśnie i bajki przepojone miłością do drugiego człowieka, wrażliwością na krzywdę i nieszczęścia, stanowią głębokie przesłanie dobroci i sprawiedliwości. Dlatego, tak ważne są w naszym przedszkolu zabawy i zajęcia, w których wykorzystujemy literaturę, bajki, ruch,muzykę do kształtowania postaw dziecka twórczego, zdrowego psychicznie, radosnego i otwartego na świat i – co bardzo ważne – szanującego przyrodę i zwierzęta. Dlatego tak wiele tworzymy z dziećmi widowisk, spektakli, tańca i muzyki.
W organizowanym jutro „Festiwalu Baśni i Bajek” na placu Dietla wezmą też udział Pani podopieczni. Co pokażą? Nasi podopieczni, z którymi w czerwcu przygotowaliśmy program, stali się już uczniami I klasy szkoły podstawowej. Po wakacjach zupełnie się zmienili. Widać, że „dorośleją”. Ale z pozostałymi przedstawimy popularne bajki – „Brzydkie kaczątko”, i „Królewna Śnieżka”. Starsze dzieci przedstawią układy taneczne. Przygotowanie programu artystycznego z dziećmi to łatwa czy trudna praca? Czy takie spektakle sąwich kształceniu przydatne? Rzeczywiście, sprawa nie jest łatwa.Ucząc ich przez zabawę, osiągamy dobre wyniki w kształceniu i wychowaniu. Aefekty zależne są od stworzenia im właściwego klimatu. Najważniejsze jest ciągłe podkreślanie ich zdolności i umiejętności. Krytykę przyjmują niechętnie. Zaraz się zniechęcają do pracy. Zatem wolimy na wyrost pochwalić ich za mniejsze lub większe zaangażowanie w tym, co mają do wykonania, niż je zganić. W efekcie daje to dobre rezultaty. Dzieci lubią usłyszeć od nauczycielki – pięknie to zrobiliście, to jest cudowne, niż najmniejsze słowa krytyki.

Stanislaw Zachwieja

Autor: Gazeta Krakowska 2009-09-04