- Przejmuję ośrodek kultury w połowie sezonu; imprezy, które są już przygotowane, będę realizował - mówi Piotr Gąsienica. Zapowiada jednocześnie powrót do funkcjonujących niegdyś, a obecnie zaniechanych kół zainteresowań dla dzieci i młodzieży, bo jak mówi, życie kulturalne to nie tylko organizowanie imprez masowych. Planuje uruchomienie przynajmniej dwóch takich kół: jedno skupiałoby osoby uzdolnione manualnie, drugie - utalentowane scenicznie. Zajęcia prowadziliby dobrzy instruktorzy. Nowy dyrektor MOKiS zamierza również radykalnie poprawić politykę reklamową imprez. A jak ocenia obecny poziom imprez kulturalnych w mieście?
- Znam Szczawnicę i muszę powiedzieć, że w ostatnich latach wzrósł poziom występujących zespołów. Będę dbał o to, żeby ta tendencja się utrzymała. Chcę również - mówi Piotr Gąsienica - tak układać imprezy, by jeden element programu wynikał z drugiego; jeśli to będzie impreza regionalna, to regionalna, jeśli młodzieżowa - to młodzieżowa. Nie będzie tak, że impreza jest organizowana tylko po to, żeby coś było. Musi być pomysł i program mający swoje uzasadnienie.
Piotr Gąsienica, szczawniczanin z urodzenia, to znany gawędziarz góralski i konferansjer wielu imprez w Polsce (m.in. Babiogórskiej Jesieni czy ogólnopolskiego festiwalu Bukowskie Prezentacje Folkloru Młodych), choć jak mówi, zdarzyło mu się prowadzić konferansjerkę również za granicą. Jest trzykrotnym laureatem "Sabałowych Bajań".