Wyniesione z komendy powiatowej

W mieszkaniu Krzysztofa Ż., emerytowanego policjanta ze Szczawnicy, któremu postawiono zarzut spowodowania ciężkich obrażeń ciała skutkujących śmiercią Marii K., zabezpieczono dokumenty policyjne.

Komendant powiatowy przyznaje, że materiały nie miały prawa znaleźć się w mieszkaniu prywatnym. Sprawą zajęła się komenda wojewódzka policji w Krakowie, która wczoraj oceniała zawartość materiałów. - Jeśli okaże się, że są to oryginalne dokumenty, to za tym muszą pójść konsekwencje - zapowiada Dariusz Nowak, rzecznik prasowy małopolskiego komendanta wojewódzkiego policji.

- Mogę powiedzieć, że znaleziono pewne materiały, zostały one zabezpieczone przez prokuraturę. My jako jednostka nie mieliśmy i nie mamy dostępu do nich, otrzyma je komendant małopolski - powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Polskim" komendant powiatowy policji w Nowym Targu Andrzej Korzeniowski. Komendant przyznaje, że dokumenty nie miały prawa znaleźć się w mieszkaniu prywatnym emerytowanego policjanta. Od tego - jak mówi - jest miejsce pracy; nie ma jednak możliwości sprawdzania każdego pracownika wychodzącego z komendy.

Autor: "Dziennik Polski" 2008-07-18