Natura 2000 nadal dzieli

Małopolscy samorządowcy obawiają się, że unijna sieć ochrony przyrody zahamuje rozwój miejscowości wypoczynkowych. Protesty Krynicy, Szczawnicy i Zawoi na nic się jednak zdały.

Minister środowiska Jan Szyszko ogłosił, że jego resort ustalił już przebieg wszystkich obszarów należących do unijnej sieci ochrony przyrody Natura 2000. W obecnym kształcie polska Natura 2000 składa się ze 124 obszarów ochrony ptaków oraz 365 obszarów ochrony siedlisk zwierząt. Łącznie obejmują one ponad 18 proc. terytorium kraju.

W Małopolsce Ministerstwo Środowiska włączyło do sieci 39 obszarów o powierzchni ponad 180 tys. ha, co stanowi około 12 procent powierzchni województwa. Obszary Natury 2000 znalazły się w znacznej części na terenach wcześniej objętych ochroną w ramach parków narodowych i krajobrazowych, m.in. w Tatrach, Pieninach, Gorcach i w Beskidzie Niskim. Poszerzenie zakresu ochrony - np. w okolicach Popradzkiego Parku Krajobrazowego - utrudni jednak niektórym gminom rozbudowę infrastruktury i zaplecza turystycznego.

Przeciwko włączeniu ich terenów do sieci Natura 2000 bezskutecznie protestowały m.in. Krynica, Szczawnica i Zawoja. Samorządowcy twierdzą, że nowe wymogi przyrodnicze już spowalniają rozwój ich miejscowości.

- Urzędnicy wydają teraz negatywne opinie na temat inwestycji na obszarach Natury 2000. Państwowy Zarząd Gospodarki Wodnej chciał zbudować u nas próg wodny chroniący przed powodzią, ale okazało się, że ta inwestycja przeszkadzałaby nietoperzom - mówi Jan Golba, zastępca burmistrza Szczawnicy.

Przyszłość inwestycji na terenach włączonych do sieci Natura 2000 zależy w znacznym stopniu od decyzji instytucji unijnych, które będą rozpatrywać skargi organizacji ekologicznych na polskie władze. Europejski Trybunał Sprawiedliwości analizuje przypadek Doliny Rospudy, a Komisja Europejska bada skargę na przebudowę kolejki linowej na Kasprowy Wierch. Zdaniem przeciwników przebudowy narusza ona przepisy o ochronie przyrody na obszarze sieci Natura 2000, wyznaczonym na terenach Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Przed podjęciem każdej inwestycji na obszarze należącym do sieci Natura 2000 wymagany jest szczegółowy raport o jej wpływie na środowisko. W ocenie organizacji społecznych pozwolenie na przebudowę kolejki na Kasprowy zostało wydane w oparciu o niepełną dokumentację. Niekorzystne dla polskiego rządu orzeczenie ETS może skutkować usunięciem inwestycji, które pozostają w kolizji z Naturą 2000.

- Na rozstrzygnięcie sporów przed organami UE czekamy ze spokojem. Wszystkie działania w tej sprawie podejmowaliśmy na podstawie decyzji wojewody i oficjalnej wykładni resortu środowiska - podkreśla Stanisław Czubernat, zastępca dyrektora TPN.

Ekolodzy i miłośnicy przyrody z organizacji pozarządowych są zdania, że w interesie lokalnych wspólnot jest potraktowanie unijnych wymogów przyrodniczych w podobny sposób jak przepisów o ochronie zabytków.

- Wysiłek włożony w zachowanie dziedzictwa przyrodniczego zawsze się opłaca; inwestycje, od których zależy rozwój regionów, można pogodzić z ochroną przyrody - przekonuje dr Jarosław Krogulec z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.

Organizacje ekologiczne zabiegają nadal o poszerzenie polskiej sieci Natura 2000 m.in. o dodatkowe obszary ochrony ptaków. Przedstawiciele Ministerstwa Środowiska przyznają, że sieć może jeszcze zostać skorygowana, jeśli będą za tym przemawiać ważne względy ekologiczne.

- Nadal trwa inwentaryzacja przyrody prowadzona na zlecenie ministra środowiska. Dalsze obszary cenne przyrodniczo mogą być wyznaczone do końca bieżącego roku - tłumaczy Michał Milewski, szef Wydziału Prasowego Departamentu Edukacji i Promocji Zrównoważonego Rozwoju Ministerstwa Środowiska.

GRZEGORZ NYCZ
"Dziennik Polski" 2007-08-27