Wystawa w tak szczególnym miejscu będzie również przeżyciem dla samej artystki. Jest bowiem rodowitą szczawniczanką, z domu Słowik. Jej rodzice do roku 1946 w willi "Englander" przy ulicy Szalaya 1 prowadzili wyszynk wina i piwa. Po śmierci rodziców opuściła rodzinną miejscowość, kształciła się w Liceum Sztuk Plastycznych w Nowym Wiśniczu w klasie ceramiki. Pracowała jako modelarka i malarka w Fabryce Porcelany "Krzysztof" w Wałbrzychu, a następnie w firmie porcelany "Boksiewicz" w Katowicach. W latach 1967-1972 prowadziła własną firmę ceramiki artystycznej w Kamienicy k. Łącka. W ogólnopolskim konkursie zdobyła II i III nagrodę za prace z zakresu ceramiki artystycznej. W 1973 wyjeżdża do Szwajcarii, na stałe osiada w Austrii, wychodzi za mąż, pracuje do emerytury w Studiu Emalii w Wiedniu.
Nie będzie to pierwsza wystawa artystki w Szczawnicy. Okazuje się, że w latach prowadzenia firmy w Kamienicy miała już wystawę w willi "Pałac" przy placu Dietla. Po tak długiej przerwie powraca z wystawą do Szczawnicy. Wesołe, kolorowe, pełne optymizmu obrazy zdobiły w maju 2007 roku ściany Galerii Kandinsky w Wiedniu i właśnie w Szczawnicy przywołuje wciąż aktualne motto tamtej ekspozycji: "Kwiaty są uśmiechem ziemi".
Wernisaż Teresy Łucji Tonar odbędzie się 18 września o godz. 17 w Galerii Pijalni Wód Mineralnych. (RMR)
fot. Archiwum GOK