Szczawnica chce podziału PPK i wyodrębnienia własnej spółki

Podjęcie uchwały uzasadniono tym, że przystąpienie przed kilkoma laty do spółki PPK obwarowane było tym, że na realizację zadań przez PPK przekazane zostaną środki na mocy porozumienia Polski z Unią Europejską. Projekt ochrony wód powierzchniowych zlewni Górnego Dunajca i Zbiornika Czorsztyńskiego miał objąć w Szczawnicy rehabilitację i modernizację sieci kanalizacyjnej oraz jej rozbudowę o nowe odcinki i o Szlachtową, i Jaworki. Tymczasem po częściowej realizacji pierwszego etapu okazało się, że spółka PPK nie jest w stanie pozyskać żadnych środków na realizację zapowiedzianego (w momencie tworzenia spółki) programu gospodarki ściekowej, bowiem żadna z gmin poza Szczawnicą nie znalazła się w Krajowym Programie Oczyszczania Ścieków. Szczawniccy samorządowcy uznali, że tym samym wyczerpała się dla ich miasta dotychczasowa formuła funkcjonowania spółki, bo PPK nie będzie mogło zrealizować celu, do jakiego zostało powołane, a co za tym idzie, spółka nie pozyska zapowiedzianych środków unijnych i nie zrealizuje swojego programu. Zdaniem samorządu Szczawnicy trzeba podjąć takie kroki, które dostosują formę działalności spółki do aktualnych potrzeb i możliwości udziałowców.

W tej sytuacji radni ze Szczawnicy podjęli podczas minionej sesji uchwałę, która upoważnia burmistrza, by na najbliższym Zgromadzeniu Wspólników PPK złożył wniosek o podział spółki i utworzenie nowej, która przejęłaby majątek wydzielony z PPK, a położony na terenie Szczawnicy. Wydzielenie majątku Szczawnicy ze struktury spółki i podział PPK wymaga uzyskania zgody trzech czwartych głosów w Zgromadzeniu Wspólników, reprezentujących przynajmniej połowę kapitału zakładowego. Samorząd ma jednak nadzieję, że taką zgodę uzyska, bo nie będzie "zamykać drzwi" przed pozostałymi gminami należącymi do PPK; jeśli zatem któryś z samorządów zechce, będzie się mógł przyłączyć do Szczawnicy. (tez)