Wystawa prac Anny Malinowskiej w Szczawnicy

Jest absolwentką filologii polskiej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i studiów licencjackich z anglistyki w Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej. Obdarzona talentem, z pasją maluje kwiaty, martwą naturę, pejzaże... Obrazy Anny Malinowskiej można oglądać w pijalni wód mineralnych "Magdalena" w Szczawnicy.

Na co dzień pracuje w szkole podstawowej w Krościenku nad Dunajcem, wolny czas poświęca na pracę artystyczną. Maluje, bo jak kiedyś przyznała w rozmowie z "Dziennikiem Polskim", to potrzeba duszy, ale również kontynuacja zainteresowań lat młodzieńczych, a przy okazji odprężenie. Sztuki malowania uczyła się jeszcze w Lublinie u Zygmunta Bartkiewicza, później skończyła dwuletnie studium reklamy, gdzie przyswajała sobie podstawy rysunku i malarstwa u Konrada Szurowskiego i Jana Popka. Jej obrazy powstają z potrzeby serca, na płótno przelewa własne emocje. Najchętniej maluje kwiaty, ale też martwą naturę, pejzaże, architekturę i portrety; uprawia malarstwo olejne, posługując się szpachlem i pędzlem. Od 1999 roku Anna Malinowska jest członkiem Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych; zarządowi szczawnickiego oddziału TPSP prezesuje od 2005 roku. Prace artystki można obecnie oglądać w pijalni wód mineralnych "Magdalena i Jan" w Szczawnicy; wystawa czynna będzie do 27 października.

(TEZ)

"Dziennik Polski" 2007-10-12

Autor: wa