Dwa Wesela

Dlaczego dramat potrzebuje kontrastów, czy Wajda mobilizuje do myślenia i skąd wziął się pomysł, by akurat w Szczawnicy świętować rok Wyspiańskiego – można było się dowiedzieć z projektu „Dwa wesela”. Dwudniową imprezę w uzdrowisku uświetniła swoją obecnością aktorka Emilia Krakowska.

– Projekt „Dwa Wesela” to pomysł, pod którym szczerze się podpisuję – podsumowała obchody roku Wyspiańskiego w Szczawnicy Emilia Krakowska.

– To dobry trop, by pokazać, że źródło naszej kultury odnaleźć można w regionie. W jego kulturze, obyczajach, muzyce. Tym właśnie możemy pochwalić się dzisiejszej Europie.

Jesteśmy przecież średniozamożnym krajem, który przede wszystkim dba o swoją tradycję. Dzięki temu potrafi przetrwać nawet najgorsze czasy. Teraz na was spoczywa obowiązek zachowania kultury i tradycji – przekonywała odtwórczyni filmo-wej roli Marysi, siostry Panny Młodej w „Weselu” Andrzeja Wajdy.

Wajda mistrzem

Obchody Roku Wyspiańskiego i 35. rocznica powstania filmu „Wesele” sprowokowały wspomnienia. – Miałam zaszczyt grać w Weselu – zaczęła Krakowska.

– Nie był to mój pierwszy film. Działo się to w tym samym czasie, gdy kręciłam „Chłopów” Rejmonta. W tym czasie re-żyserzy oraz producenci chętnie sięgali do źródeł. Zaglądali do historii, czerpali natchnienie z kultury regionu. Widzieli, jaka w tym drzemie siła.

By wziąć udział w „Weselu” Wyspiańskiego, zjechali się do Krakowa aktorzy z całej Polski. Kiedyś mówiło się tak: chcesz zorganizować zespół teatralny, zbierz obsadę „Wesela”.

Ileż tam różnych postaci, charakterów istnieje. Kiedy już mieliśmy zacząć grać, nasz mistrz Wajda nie pojawił się na planie. Chodziły słuchy, że zaniemógł, niektórzy szeptali, że przestraszył się tego dzieła. Chcieliśmy mu pomóc.

Zaczęliśmy się zastanawiać, jak zagrać. Jak pokazać głębię tego dzieła. Były różne propozycje. Na szczęście Wajda przy-szedł następnego dnia. To wyjątkowy reżyser, który mobilizuje do myślenia i pracy.

Później o genezie „Wesela” i twórczości dramatycznej Wyspiańskiego mówiła Agnieszka Wanicka, pracownik naukowy Zakładu Teatrologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Dobre rady od Krakowskiej

Częścią projektu „Dwa Wesela” był również konkurs recytacji fragmentów „Wesela”. Do rywalizacji zgłosiło się kilka szkół z Podhala. Młodzi artyści zrobili wszystko, by zdobyć uznanie zwłaszcza Emilii Krakowskiej.

– Uczniowie Romera sami wpadli na pomysł niezwykłej inscenizacji, za to wielkie brawa. Jeśli chodzi o dramat, zawsze na scenie trzeba się wsłuchać w konflikt, różnice. Trzeba umieć pokazać kontrasty – podkreślała aktorka.

Aneta Dusik

Autor: LW