XXXV Jubileuszowy Redyk w Jaworkach


Sztandarową imprezą Lata Pienińskiego jest Redyk w Jaworkach - tradycyjny przepęd owiec po oko-licznych halach, widowiskowo przeprowadzony przez zaprzyjaźnionych baców i juhasów i ich wyszkolone psy pasterskie oraz pokaz obyczajów pasterskich – strzyżenia owcy, czy też wyrobu oscypka, sera wytwarzanego z owczego mleka. Tegoroczny, który odbył się 2 sierpnia, miał charakter jubileuszowy, gdyż to już 35 raz stado malowniczo wędrowało po świeżej trawie, na oczach widzów.
Na samym początku spotkania, prowadzący imprezę, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury Piotr Gą-sienica, zapowiedział obecność wielu honorowych gości. Pierwszym z nich był poseł Andrzej Gut – Mostowy, w góralskim łodzioniu”, który przywiózł i odczytał list gratulacyjny od minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Małgorzaty Omilanowskiej, skierowany do organizatorów z okazji jubileuszu 35.lecia Redyku.
Na tle muzyki z filmu „Janosik” stado owiec, prowadzonych przez bacę Andrzeja Staszla z Dzianisza z pomocą Jaśka Jurkowskiego z Jaworek, Antka i Staszka Hryczyka z Ochotnicy i Krzyśka Obrochty z Kościeli-ska, z wdziękiem przedefilowało po halach. Spośród stada została wybrana jedna owieczka, którą potem na scenie ostrzyżono metodą dawną, za pomocą metalowych nożyc. Gdy zwierzę zostało pozbawione runa, wszystkie chętne dzieci mogły ze sceny zabrać wełnę na pamiątkę do domu. Około kilograma surowca błyska-wicznie zniknęło z estrady. Andrzej Staszel pokazał także, jak wygląda „pucenie” – tradycyjne wytwarzanie oscypka, który na początku jest biały, a dopiero po uwędzeniu otrzymuje charakterystyczną złotą barwę i smak. Redyk w Jaworkach to także występy i prezentacja góralskiego folkloru. Jako pierwsza, na deskach jaworczań-skiej sceny pokazała się żeńska grupa śpiewacza „Krościeńczanki” wraz z kapelą Jaśka Kubika, muzykanta i hafciarza z Krościenka nad Dunajcem, obchodzącego w tym roku 70.lecie życia, 50.lecie pracy twórczej i 20.lecie istnienia kapeli.
Drugim z zapowiadanych honorowych gości był Andrzej Dziedzina Wiwer – twórca ludowy, trudniący się haftem, regionalista i folklorysta, aktor i instruktor Zespołu Regionalnego im. Jana Malinowskiego, prze-wodnik beskidzki i gawędziarz prowadzący imprezy góralskie, poeta, autor ponad 4000 wierszy pisanych pie-nińską gwarą, który wydał cztery tomy swojej poezji oraz osobno – „Wyłónackę – słownik gwary szczawnic-kiej”. Z rąk dyrektora MOK odebrał statuetkę Motyla Pienińskiego Niepylaka Apollo, wręczaną już po raz czwarty wraz z certyfikatem, za zasługi dla Pienin. Pan Andrzej, jak to ma w zwyczaju, swoje wystąpienie ubarwił wierszem własnego autorstwa, tym razem poświęconego – nomen omen - wytwarzaniu oscypków.
Kolejnym, już ostatnim, ale równie ważnym honorowym gościem Redyku, był Wojciech Kozak, wice-marszałek województwa małopolskiego. Został ona zaproszony przez organizatora Piotra Gąsienicę do odbycia trzech góralskich prób - ognia, humoru i sprawności. Po wypiciu „ognistego” napoju i zagwizdaniu, opowiedze-nia dobrego „redykowego” dowcipu i trafienia góralskim kapeluszem do celu został pasowany na Harnasia Pie-nińskiego.
Na scenie z kolei zaprezentował się w bogatym programie folklorystycznym Zespół Pieśni i Tańca „Pieniny”z Krościenka nad Dunajcem, zyskując gorące brawa licznie koczującej na kocach i siedzącej na łące publiczności. Potem w konkursie rżnięcia bukowego klocka na czas metodą „moja – twoja”, zmierzyły się cztery pary, w czym jedna żeńska! Zwycięzcy dokonali sprawnego odcięcia drewnianego plasterka w 47 sekund! Po-konkursowe emocje pomógł rozładować barwny występ podhalańskiego zespołu „Zbójnicek” z Zębu. Goście „spod samiućkich Tater” przedstawili tańce i śpiewy skalnego Podhala, w tym słynnego „zbójnickiego”.
Innowacją tegorocznego jubileuszowego redyku stały się wybory "Redykołki 2015". Spośród grona przybyłych na imprezę pięknych pań, prowadzący zaprosił na scenę trzy szczególnie atrakcyjne, nie pytając o wiek, stan cywilny czy miejsce zamieszkania. Kryterium wyboru zwyciężczyni było bardzo proste i zależało od siły oklasków widowni. Zwyciężyła ciemnowłosa, urocza Marta z Kutna. Otrzymała koronę i góralską chustę, a także prezent od sponsora, firmy Szewczyk – Travel, dwuosobowy voucher do parku wodnego na Słowacji. Do przyszłego roku będzie nosić zaszczytny tytuł Redykołki 2015.
Okres wakacji jest także czasem odwiedzin. Do Szczawnicy na zaproszenie burmistrza Grzegorza Nie-zgody przyjechali burmistrzowie z zaprzyjaźnionych miast partnerskich – Chmielnika na Ukrainie, Harkany na Węgrzech i Spiskiej Białej na Słowacji. Panowie samorządowcy przybyli na jubileuszowy redyk i w swoich rodzimych językach życzyli publiczności wesołej zabawy.
Gwiazdą wieczoru tegorocznego redyku był Cezary Pazura. Aktor filmowy, artysta kabaretowy, reżyser i producent bawił zebranych przez blisko godzinę, prowadząc żartobliwy monolog m.in. na temat pozytywnych nazw kobiecych i negatywnych – męskich, wad i zalet brania dzieci na wakacje przez dziadków oraz pecha wy-nikającego z faktu, że Pan Bóg nie jest Polakiem. Wspaniały artysta został nagrodzony za wystrzałowy pro-gram…strzelbą, wręczoną przez tegoroczną „Noświarniyjso Góralecke”. Zakończeniem wieczoru stał się wy-stęp południowoamerykańskiego duetu „Ahaju Fusion”, grającego muzykę boliwijską, w czasie którego do tańca zachęcał wszystkich dyrektor Gąsienica, a po nim – dyskoteka do późnych godzin nocnych.
Podczas całego Redyku w Jaworkach skosztować można było ciast przygotowanych przez gospodynie ze Związku Podhalan Oddział Pieniński, Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju i Promocji Jaworek, pieczonego przez rodzinę Zachwiejów – Bulisiów barana. Miłośnicy lokalnego rękodzieła mogli natomiast nabyć gustowny drobiazg na stoisku Stowarzyszenie "Młodzi Inaczej 60+" oraz Warsztatów Terapii Zajęciowej Polskiego Sto-warzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Szczawnicy, a także nabyć los na loterii fantowej i wesprzeć Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym.
Organizatorami redyku byli: Miasto i Gmina Szczawnica, Miejski Ośrodek Kultury, Oddział Pieniński Związku Podhalan.
 

Galeria

Autor: Alina Lelito